Notice: Use of undefined constant linklove - assumed 'linklove' in /home/klient.dhosting.pl/cyrus/wycieczka/public_html/wp-content/plugins/facebook-comments-plugin/class-frontend.php on line 95

Test sprzętu – Chiruca Nepal


Notice: Use of undefined constant linklove - assumed 'linklove' in /home/klient.dhosting.pl/cyrus/wycieczka/public_html/wp-content/plugins/facebook-comments-plugin/class-frontend.php on line 95
Chiruca Nepal

Buty Chiruca Nepal.
Zdjęcie: Google.pl

Jak już wspomniałem we wcześniejszym wpisie – zamierzam podzielić się moim doświadczeniem użytkowania sprzętu, odzieży, obuwia, itd. w terenie. W związku z tym jest to pierwszy wpis z tej serii i będzie on poświęcony obuwiu trekkingowemu – Chiruca Nepal.

Warto zacząć od tego, że buty kupiłem jakieś 6 lat temu, przed wyjazdem na studia i z nadzieją, że przetrwają niejedną zimę na bardziej wymagających trasach niż wielkomiejskie chodniki. No cóż, sprawdziły się idealnie jako obuwie w pracy merchandisera. Nie raz moje stopy zostały ochronione przed zgnieceniem dzięki wzmacnianym „noskom”. W górach niestety bywałem wtedy rzadko, a z pewnością nie zimą. Tak też bardzo mnie ucieszyła możliwość ich przetestowania w górach słowackich – warunkach, dla których zostały zaprojektowane. Oto wyniki:

Materiały: wodoodporna (wodoodpychająca/wodoszczelna) nappa i skóra nubukowa - trzeba przyznać, że ta część obuwia do tej pory ani razu nie sprawiła mi zawodu. Obuwie rzeczywiście nie przesiąka pomimo chodzenia po głębokim śniegu czy kałużach. Gwarantem tego oczywiście jest odpowiednia impregnacja, którą należy wykonywać zgodnie z instrukcją producenta – zazwyczaj raz lub dwa na sezon – w zależności od intensywności użytkowania. Buty trudno trwale ubrudzić – chyba, że polejemy je żrącą substancją lub smarem i nie wyczyścimy na miejscu. Mnie się to niestety raz zdarzyło i pozostała plama, na szczęście mało zauważalna. Niemniej, w przypadku zabrudzenia lub zużycia impregnatu na skórze, należy zastosować odpowiednie płyny przywracające czystość i właściwości wodoodpychające materiału. Na rynku dostępnych jest sporo rozwiązań tego typu, ja osobiście korzystam z serii Nikwax, z której jestem zadowolony.
Zawodem w tym przypadku jest fakt, że skóra nie jest zbyt odporna na otarcia i uszkodzenia mechaniczne, co czyni obuwie średnio trwałym. Zgodnie z informacją jaką dostałem przy zakupie obuwia oraz broszurą producenta, skóra ta miała poradzić sobie nawet z gruzowiskiem czy kantem palety wiórowej – niestety, niemiło się zaskoczyłem:

Chiruca Nepal uszkodzenia

Zaznaczone uszkodzenia:
1. Trwała plama od rozlanych detergentów.
2. Ubytek skóry od wbicia drzazgi z drewnianej palety.
3. „Blizna” powstała w wyniku otarcia o kant palety wiórowej.

Chiruca Nepal uszkodzenia cz. 2

Starte „noski”, odbarwienia, ubytki w skórze. Nie wygląda to zbyt estetycznie, ale sklasyfikowałbym to jako normalne zużycie obuwia. Plusem jest fakt, że buty zachowały swoje właściwości wodoodpychające, pomimo widocznego zużycia skóry.

Podsumowując – skóra zachowuje swoje cechy, pomimo uszkodzeń mechanicznych, ale jak dla mnie mogłaby być bardziej wytrzymała.

Membrana Gore-Tex Duratherm – o samych membranach, pisałem już wcześniej – co do tej zastosowanej w moim obuwiu, to spisuje się dość poprawnie podczas normalnego użytkowania. Ewentualne problemy z odprowadzaniem nadmiaru ciepła lub wilgoci pojawiają się sporadycznie i tylko po bardzo intensywnym wysiłku, podczas spoczynku. W celu zachowania jak najlepszego komfortu cieplnego zalecam poruszanie się, ponieważ przestój może być odczuwalny w postaci spadku temperatury wewnątrz buta.

Wkładki usztywniające i wzmacniające - umieszczone są w newralgicznych miejscach, zapewniają należytą ochronę i usztywnienie dla stopy. Jak już wcześniej wspomniałem były w stanie ochronić moje palce przed zmiażdżeniem, a jeśli nie to z pewnością przed bolesnymi siniakami. Twardość tych wzmocnień nie pozwala na tzw. „rozbicie” buta, więc przy zakupie najlepiej znaleźć dopasowany rozmiar – ważne – takie but przymierzamy z grubą skarpetą, najlepiej taką, z której będziemy najczęściej korzystać przy noszeniu tego obuwia.

Sznurowadła i troczki - sznurowadła wykonane solidnie, nie przedzierają się i do tej pory nie musiałem ich wymieniać. Same zaczepy również są wytrzymałe, nie przedzierają sznurówek i są rozsądnie rozmieszczone – można sznurować na różnych wysokościach nogi.

Waga butów – dla nieprzyzwyczajonej stopy może to być prawdziwe wyzwanie. Aby oswoić swoje mięśnie do tego ciężaru potrzebowałem około miesiąca – dwóch intensywnego w nich chodzenia. Ból piszczeli gwarantowany, ale można to potraktować jako trening i ostatecznie nie ma na co narzekać.

Podeszwa Vibram Vertige - jest to podeszwa przystosowana do podpięcia raków, posiada odpowiednią twardość oraz wzmocnienia z tyłu i przodu. Sam proces mocowania raków jest dość łatwy dzięki odpowiednim wypustkom w podeszwie. Jednakże to rozwiązanie powinno również zapobiegać lub minimalizować poślizg na lodzie, mokrej nawierzchni, itd. Niestety, tu bardzo mocno się zawiodłem – pod względem przyczepności to obuwie nie nadaje się do poruszania po w/w terenie. W momencie gdy współtowarzysze wyprawy poruszali się bez większych problemów po stokach, ja uprawiałem mongolski balet, starając się nie zabić na ubitym śniegu lub podchodząc pod lekko nachylony, oblodzony lub ubity śniegiem pagórek. Nie wiem czy to wina zużycia bieżnika, czy po prostu kiepski wyrób, ale serdecznie odradzam poruszanie się w nich bez raków. Niemniej, obuwie sprawdzi się idealnie w innych warunkach – takich jak lasy, suche skały czy miejskie chodniki. Jednakże jak już się kupuje takie buty to mamy prawo oczekiwać, że opis będzie zgodny z rzeczywistością – szczególnie, że od tego zależy nasze życie. O jeden poślizg za dużo i człowiek już leci w przepaść jak Małysz. W skrócie – bez raków ani rusz w góry zimą lub ulewą.

Podsumowując, buty oceniłbym na 7/10:

Plusy obuwia:

  • są względnie tanie
  • skóra i membrana utrzymują komfort cieplny, nie dopuszczają do zawilgocenia wnętrza obuwia
  • stopa jest odpowiednio usztywniona i dobrze chroniona przed uszkodzeniem mechanicznym
  • wytrzymałe sznurowadła oraz dobrze zaprojektowane i rozmieszczone troczki, które nie przedzierają sznurówek

Minusy:

  • beznadziejna przyczepność podeszwy do lodu lub mokrej nawierzchni
  • podatność skóry na mechaniczne uszkodzenia
  • ciężar obuwia

 

Mam nadzieję, że ocena ta pomogła Wam rozwiać pewne wątpliwości lub podsunąć pewne pomysły, na co zwracać uwagę przy wyborze butów trekkingowych. Jeśli macie jakieś pytania lub sugestie, to zapraszam – wszelka aktywność z Waszej strony mile widziana!

PS Już za niedługo kolejna recenzja.

Komentarze

comments

Powered by Facebook Comments

Tags: , , , , , , , , , , , , , , , , , , ,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>