Oto sprawozdanie z kolejnego już wypadu do Wrocławia – relację z ostatniego znajdziecie tutaj. Jak się okazuje, miasto to dopiero zaczynam „poznawać” po wyprowadzce. Czy jest mi źle z tego powodu? Niekoniecznie, przecież to kolejny pretekst do wycieczki i wracania do tego malowniczego miasta! Zacznijmy zatem od początku tę szaloną opowieść…